Tini
Właśnie wysiedliśmy z lotniska i jedziemy do naszego domu w Buenos-Aires. Jesteśmy z Megan bardzo ciekawe gdzie będziemy mieszkać, bo rodzice nie chcą się wygadać... Do środy muszę namówić Meg, żeby zapisała się razem ze mną do Studio On Beat, najlepszej szkoły muzycznej w BA*. W czwarek są przesłuchania. Ooooo, już jesteśmy.
-WOW! Ten dom jest super, co ja gadam to nie dom! To pałac!-powiedziałam nie dowierzając.
-Zgadzam się!-poparła mnie siostra.
Rodzice cieszyli się, że się nam podoba. Dom wyglądał tak:
Po prostu ideał! Pobiegłyśmy z Meg zobaczyć nasz pokój, ponieważ dzieliłyśmy go ze sobą. Cieszyłam się z tego powodu. Nasze małe królestwo znajdowało się na drugim piętrze tego jakże wielkiego domu. Gdy już ujrzałyśmy nasz pokój, nie dowierzałyśmy, że na prawdę będziemy tu mieszkać. Był po prostu przepiękny!
Znajdowały się tam trzy łóżka, łazienka i garderoba. Kolory ze sobą współpracowały, całość wyglądała świetnie! Poszłyśmy zwiedzać dalej. Kuchnia i łazienka i salon też były super! Jednak najbardziej spodobał mi się pokój, który znajdował się na prawo od salonu. Znajdował się tam wielki fortepian, studio nagrań i inne sprzęty muzyczne typu gitara. Cały dom zaliczam na 6 + rodzice bardzo dobrze się spisali. :D ne mogłam się powstrzymać, podeszłam do mikrofonu i zaczęłam śpiewać piosenkę "Hoy Somos Mas"
Meg przyglądała mi się z uśmiechem na twarzy. Kiedy skończyłam próbowałam ją namówić, żeby też coś zaśpiewała, a ona dalej ciągnęła historyjkę, że nie umie śpiewać itd...
-Meg, proszę!!!!!-prosiłam moją upartą siostrę.-no weźźź, tylko jedną piosenkę.
-Hmmm... niech się zastanowie, NIE!!-odpowiedziała i wystawiła mi język, na co ja zdzieliłam ją poduszką.
-Ej!!-zrobiła to co ja przed chwilą, w ten sposób zaczęła się 5 minutowa bitwa na poduszki :p
Gdy już się uspokoiłyśmy, posprzątałyśmy i poszłyśmy do pokoju rozpakować rzeczy. Gdy skończyłyśmy była godzina 22, więc się położyłyśmy. Meg zajęła mi górne łóżko, za co dostała poduszką. Poszłyśmy spać.
___________________________________________
Wszystko z perspektywy Tini :p Kolejny dam jak się prześpię, bo jest godz. 01:10 xd
Mam nadzieję, że chociaż troszkę się spodobał :) Proszę o szczere komentarze ;) Papa :***
Do Nexta
Vicky Blanco :3


Super rozdział, dziwne, że tu niema jakiś 200 komentarzy xD Jestem ciekawa jak poznają się Martina i Jorge... A tak przy okazji: Genialnie piszesz!
OdpowiedzUsuńPS: Mam nadzieję, że bedzie dzisiaj rozdział...
UsuńPiszę już 2 rozdział. Bardzo dziękuję za miłe słowa :D
UsuńBardzo fajny <3
OdpowiedzUsuńja ci mogę pomóc tylko powiedz jak bo jestem ciekawa masz bardzo bujną wyobraźnie i chce żebyś dalej dawała kontynuowała opowiadanie bo nie tylko ja ale i fani violetty są bardzo ciekawi historii więc jeżeli zechcesz to ci pomogę
OdpowiedzUsuń